23 maja 2015

Czy on mnie nadal kocha?

Nie wiem jaką para z Violetty się kierować w tym opowiadaniu,ale to już Wasz wybór.Możecie pisać w komentarzach jaka para powinna wystąpić w głównych rolach.Ja muszę wybrać Fedemiłę,ponieważ kocham tą parę.
Słuchałam muzyki i siedziałam na fotelu przy wejściu do Studio,gdy wszedł on.Zamurowało mnie nie umiałam nic wydusić z siebie.
-Hej.Słuchaj ty się zakochałaś w Federico?
-Nie Natalia co ty wygadujesz,miałaś mi przynieść sok pomarańczowy  w butelce,a nie w kubku.
-Już przynoszę.-poszła.
-To niemożliwe,że się zakochałam w Federico.Nie to nie jest prawda.Muszę to sobie wybić z głowy.-mówiłam do siebie samej.
Poszłam od razu na zajęcia z Pablem jednak tam był on.Nie mogłam się przejmować nim od kiedy jestem taka zmartwiona.Nie mogę o tym w ogóle myśleć.
-Ludmiła,Naty spóźniłyście się.
-Nie Pablo nie spóźniłyśmy się jest 8:58,a zajęcia zaczynają się o 9:00.
-Dobrze dołączcie do reszty.-powiedział.
Po zajęciach szłam do domu kiedy nie wiem co mi się stało zobaczyłam go i coś we mnie się zmieniło.Podeszłam do ławki i usiadłam na niej.
-O Ludmiła jak miło Cię widzieć.Przyszłaś po autograf?Czy nie możesz znieść tego,że jestem sławniejszy od Ciebie?
-Nie ja...chciałam powiedzieć,że Cię kocham.
-Co co mówiłaś?Nie słyszałem.-pytał.
-Nie nic...-odpowiedziałam.
Nie wiedziałam co we mnie wstąpiło,a on nawet nie słyszał co mu powiedziałam.
-Fede,ty słyszałeś co Ludmiła powiedziała?-zapytał Maxi.
-A co mówiła?-zapytał.
-Powiedziała,że Cię kocha,stary ty to rozumiesz,Ludmiła otworzyła się przed Tobą.
Kiedy się o tym dowiedział,zaczął mnie szukać.Ja byłam wtedy w Studio i robiłam porządek w szafce,gdy wyciągałam zdjęcia i zobaczyłam autograf,który podarował mi Federico,w pierwszym dniu jego przyjazdu do Buenos Aires.
-Ludmiła.Czy to prawda?-zapytał.
-Jak,co?-pytałam.
-Nie musisz nic mówić ja czuję do Ciebie to samo.
W tym momencie mnie pocałował i nie wiem dlaczego,ale podobało mi się to.
-Violetta miała racje miłość zawsze zwycięża.Kocham Cię taką jaką jesteś.
Nie wiem,dlaczego ale poczułam coś dziwnego i przyjemnego,wtedy zaczęłam się zmieniać dzięki miłości do Federico.

-Teraz już wiesz jak to się wszystko stało,Violetta ja go nie mogę stracić.-mówiłam.
-Masz rację musisz o niego walczyć i Priscilla Ci już w tym nie przeszkodzi,obiecuję Ci to.Kocham Cię siostrzyczko.
-Ja Ciebie też.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dzięki Wam ten blog jest jeszcze piękniejszy niż jest!

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia