08 września 2016

[Recenzja] Zodiak dziedzictwo: Narodziny Mocy

Mieliście kiedyś takie odczucie,że natrafiliście na wspaniałą książkę,która idealnie pasuje do waszego gustu lub upodobania?Ja zrozumiałam to czytając "Zodiak dziedzictwo: Narodziny Mocy" po raz pierwszy w te wakacje,gdy dopadła mnie straszna nuda.Postanowiłam,więc zacząć poznawać kolejną "lekturę",a wtedy zrozumiałam,że ta książka jest niesamowita na zewnątrz jak i wewnątrz.Wciągająca fabuła,która trzyma nas w napięciu i niepewności do końca oraz wspaniałe rysunki zachęcające jeszcze bardziej do zagłębienia się w Zodiaku,ponieważ to od niego zaczyna się cała historia!Jeśli tak jak ja uwielbiacie czytać i odkrywać nowe egzemplarze książek to zapraszam was do recenzji w rozwinięciu!


MOC TYGRYSA

Dwanaście magicznych supermocy,jedna złowroga konspiracja i jeden niezwykły bohater.

Szkolna wycieczka do Chin rozmija się z oczekiwaniami Stevena Lee.Po pierwsze,w nowym kraju czuje się obco,choć wszyscy spodziewają się,że odnajdzie się tam bez trudu.Po drugie,w odwiedzanym muzeum brakuje wielu odjazdowych eksponatów.A potem... Cóż,potem przez przypadek natrafia na prastare baseny wypełnione mocą związaną z chińskim Zodiakiem.Jak na złość tajna organizacja o nazwie Vanguard przeprowadza właśnie niebezpieczny rytuał,mający na celu okiełznanie tej mocy.

Steve  całkiem nieoczekiwanie zyskuje moce Tygrysa,dzięki którym dysponuje niezwykłą siłą i instynktem zabójcy,po czym przyłącza się do grupy mającej na celu powstrzymani. Vanguardu.Choć jest bystrym i przedsiębiorczym czternastolatkiem,który potrafi wybić pięścią dziurę w ścianie,potęga Vanguardu nie ma sobie równych na całym świecie.Tak przynajmniej uważają jej przywódcy.



NARODZINY NOWEJ KSIĄŻKI

Pierwszą rzeczą,która mnie nakłoniła do zrecenzowania i przeczytania książki "Zodiak dziedzictwo: Narodziny Mocy" była opinia moich przyjaciółek na jej temat.Po wnikliwym przeglądzie postanowiłam spróbować zapoznać się z zupełnie nową dla mnie lekturą,która okazała się być strzałem w dziesiątkę.
Pierwszym pozytywnym wrażeniem po odpakowaniu paczki była dla mnie czerwona,lustrzana okładka jeszcze bardziej zachęcająca do otworzenia książki i przeczytania jej.Najpierw wydawała mi się ona trochę odbiegająca od mojej tematyki,ale po przeczytaniu paru rozdziałów uświadomiłam sobie,że jest niesamowita i bardzo wciągająca.Fabuła okazała się być bardziej niż fascynująca i oryginalna,a główny bohater tajemniczy oraz ciekawy przygód czekających na niego na każdym kroku.


RYSUNKI NIE Z TEGO ŚWIATA

Wielką zaletą książki okazały się być rysunki specjalnie wykonane na rzecz historii,która została przełożona na kartki papieru przez trzech autorów: Stan Lee,Stuart Moore i Andie Tong.Znani milionom ludzi na całym świecie tworzyli m.in. dla Spider - Mana,Avengersów,X-menów,Iron Mana,Hulka oraz Fantastycznej Czwórki i setek innych superbohaterów.



Podsumowując całą recenzję oceniam książkę na 10/10,ponieważ jest bardzo ciekawa i razem z nią możemy się przenieść do tajemniczego świata Zodiaku.Poleciłabym ją szczególnie czytelnikom powyżej 12 roku życia,gdyż wraz z nowym rokiem szkolnym możecie odkryć też wspaniałą lekturę,która zagości u was na dość długo.Ale nie martwcie się ciąg dalszy nastąpi...

JAK WAM SIĘ PODOBA RECENZJA?
CO MYŚLICIE O KSIĄŻCE "ZODIAK DZIEDZICTWO: NARODZINY MOCY"?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dzięki Wam ten blog jest jeszcze piękniejszy niż jest!

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia