09 stycznia 2016

Une fleur pour Tini!

Martina Stoessel zakończyła nagrania do swojego filmu,a po zakończeniu serialu "Violetta" i tras koncertowych z nim związanych,zaczęła rozwijać swoją solową karierę.Na 2016 rok ma zaplanowane wydanie swojej płyty,premierę "Tini El Gran Cambio De Violetta",film "Documental Tini",własną linię ubrań i perfumy,którymi zajęła się już w marcu ubiegłego roku na spotkaniu z Alberto Morillas w Genewie,który jest uważany za najlepszego perfumiarza  na całym świecie.Razem ustalali nazwę i zapach perfum Tini,które każda Tinistas chciałaby mieć.Zapraszam
do dalszej części posta!


Martina zdradziła nam już dawno nazwę swoich perfum "Une fleur pour Tini" czyli w przetłumaczeniu "Jeden kwiat dla Tini".Alberto Morillas,który projektuje zapach dla Martiny jest znakomitym perfumiarzem i projektował je dla słąwnych osób takich jak Calvin Klein czy Giorgio Armani.Premiera "Une fleur pour Tini" miała odbyć się w listopadzie 2015 roku,ale nagrania do filmu i reszta ważnych spraw takich jak zakończenie trasy koncertowej "Violetta Live" opóźniła to,dlatego będzie ona przełożona na 2016 rok,ale to nie jest potwierdzone,ponieważ Martina ma wiele spraw na głowie związanych z premierą filmu i płytą,którą wydają ze współpracą z Hollywood Records.

Fiolka perfum będzie zapewne wyglądała tak:


Same spotkanie,które obyło się 20 marca w Genewie uwieczniła mama Martiny Stoessel robiąc zdjęcia w perfumerii oraz na konferencji i publikując je na Twiterze.





Na koniec dodam,że zapewne każda polska Tinistas chciałaby pachnieć tak jak jej idolka,więc możemy tylko czekać na premierę perfum "Une fleur pour Tini" w Polsce.

CHCIAŁYBYŚCIE MIEĆ PERFUMY TINI?
CO MYŚLICIE O POŚCIE?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dzięki Wam ten blog jest jeszcze piękniejszy niż jest!

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia