Postanowiłam zacząć od Królewny Śnieżki.Chyba każdy zna tą opowieść o złej macosze,
krasnoludkach,zatrutym jabłku,księciu na białym koniu i wszyscy żyli długo i szczęśliwie we wszystkich bajkach i baśniach.Dzisiaj podam wam przepis na przepyszne jabłko w karmelu niczym z filmu "Królewna Śnieżka".Nie bójcie się to jabłko nie będzie zatrute!Zapraszam do dalszej części posta!
Myśliwy lituje się nad dziewczyną i zostawia ją w lesie,dostarczając na zamek serce zająca.Śnieżka znajduje w lesie domek,należący do krasnoludków i zamieszkuje z nimi.
Zła macocha dowiaduje się jednak,że Śnieżka żyje i,zmieniając postać,trzy razy usiłuje ją zabić.Za pierwszym razem ofiarowuje dziewczynie gorset,którym próbuje ją udusić,za drugim daje jej zatruty grzebień.Dwukrotne przybycie krasnoludków ratuje królewnę,jednak za trzecim razem Śnieżka zjada połowę zatrutego jabłka.Zrozpaczone krasnoludki,myśląc,że nie żyje,układają ją w szklanej trumnie.
Przejeżdżający nieopodal książę,zachwycony urodą dziewczyny,błaga,by krasnoludki podarowały mu ciało Śnieżki.Podczas poruszenia trumny Śnieżce wypada z ust zatruty kawałek jabłka i budzi się ona do życia.Książę natychmiast się jej oświadcza.Zła macocha zostaje zaproszona na ich wesele,gdzie przerażona przekonuje się,ze jest jej pasierbicą.Za próby zabójstwa zostaje skazana na tańczenie w rozżarzonych,żelaznych butach,dopóki nie padnie martwa.
Przejeżdżający nieopodal książę,zachwycony urodą dziewczyny,błaga,by krasnoludki podarowały mu ciało Śnieżki.Podczas poruszenia trumny Śnieżce wypada z ust zatruty kawałek jabłka i budzi się ona do życia.Książę natychmiast się jej oświadcza.Zła macocha zostaje zaproszona na ich wesele,gdzie przerażona przekonuje się,ze jest jej pasierbicą.Za próby zabójstwa zostaje skazana na tańczenie w rozżarzonych,żelaznych butach,dopóki nie padnie martwa.
Tak pokrótce przybliżyłam wam historię tej bajki,a teraz zabierzmy się za przepis na jabłko w karmelu.
SKŁADNIKI NA 4 PORCJE:
-4 jabłka
-2 szklanki cukru
-3/4 szklanki syropu kukurydzianego
-3/4 szklanki wody
-kilka kropel czerwonego barwnika
Umyte i osuszone jabłka nabijamy na patyczki (jeśli jabłka mają nawoskowaną skórkę dobrze będzie je wcześniej przez minutę sparzyć wrzątkiem).
Cukier,syrop i wodę przekładamy do wysokiego rondelka i gotujemy na małym ogniu,stale mieszając.Gdy mikstura zacznie wrzeć przestajemy mieszać i pozwalamy jej podgrzać się do temperatury 150 stopni (sprawdzamy specjalnym termometrem).
Zdejmujemy syrop z ognia,dodajemy barwnik i dokładnie mieszamy.
Gdy syrop przestanie bulgotać,zanurzamy w nim ostrożnie nabite na patyczki jabłka i dokładnie je w nim obtaczamy.Odstawiamy na kawałek pergaminu i zostawiamy do stwardnienia.
PODOBA WAM SIĘ POST Z TEJ SERII?
CO MYŚLICIE O PRZEPISIE?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dzięki Wam ten blog jest jeszcze piękniejszy niż jest!